Nie jesteś zalogowany na forum.
Karula
http://pontu.eenet.ee/player/must-toonekurg.html
Bociany próbowały usunąć ciałko pisklaka z gniazda, ale im się nie udało. Tata Karl II tak solidnie nakarmił dzisiaj swe dzieci.
Mama Kati podała malcom ogromnego zaskrońca, którego sama później z trudem zjadła.
Offline
Karula
http://pontu.eenet.ee/player/must-toonekurg.html
Dzisiaj rano po nocnym dyżurze Kati stała się niewidzialna.
Gdy zmienił ją Karl II, podał dzieciom śniadanie składające się także z dużych rybek. Pisklaki popróbowały
je połknąć, ale jeszcze są na to za małe.
Trochę gimnastyki
i toalety maluszków.
Kati nie było przez osiem godzin. Kiedy pojawiła się na gnieździe, malce znieruchomiały i nie wydawały
z siebie głosu. Widziały jej zbrodnię, więc się chyba boją matki.
Nabrały aktywności, gdy samica zrzuciła pokarm.
Zaczęło padać i bociusie zostały osłonięte przed deszczem.
Gdy pojawił się przed nocą Karl II, pisklaki inaczej się zachowywały niż przy mamie. Nie były takie spięte
i gaworzyły.
Ojciec dał malcom kolację, po której ich szyjki pogrubiały.
Deszcz padał nadal, samiec nakrył dzieci.
Offline
Karula
http://pontu.eenet.ee/player/must-toonekurg.html
Czyżby pokarmu zaczęło brakować? Kati dzisiaj opuściła malutkie pisklaki i poleciała żerować.
Na szczęście szybko pojawił się ojciec i zajął się dziećmi. Przystąpił do karmienia. Z jego dzioba wyleciały duże ryby. Niesamowita sprawa, malce te ryby połknęły.
Olbrzymiego szczupaka zostawił na koniec dla siebie.
Offline
Karula
http://pontu.eenet.ee/player/must-toonekurg.html
Trójeczka piskląt jest ostatnio zostawiana na wiele godzin bez opieki. Rodzice postępują bardzo ryzykownie, ale widocznie są problemy z szybkim znalezieniem pokarmu. Dzisiaj mogło im się stać coś złego, jednak na szczęście wszystko dobrze się skończyło. Pisklaki wypatrzyły kogoś w lesie, wyprostowały się i zaczęły buczeć.
Niby atakowały intruza.
W końcu pojawił się bliziutko gniazda gość, którym okazał się bocian czarny. Nie była to Kati ani Karl II.
Bocian przyglądał się malcom i wskoczył na wyższą gałąź drzewa. Próbował ułamać z niego gałąź. Bocianięta przywarły do gniazda i kwiliły. Potem jednak ośmieliły się i zerkały co też ten bocian wyczynia. A on szukał materiału na budowę gniazda.
Nie udało się bocianowi urwać gałązki, więc odleciał.
Maluszki się natychmiast wyprostowały.
Później wrócili rodzice, było jedzonko. Samiec znowu nakarmił dzieci dużymi rybami. Po tym posiłku ich wola miały dziwne kształty.
Estońskie czarnuszki zaczynają stawać na nóżkach.
Offline
Karula - http://pontu.eenet.ee/player/must-toonekurg.html
Wczoraj Kati po wielu godzinach wróciła do gniazda. Karl był trochę z dziećmi, ale musiał wylatywać po pokarm. Długo wczoraj pisklęta przebywały same. Pisklaki podrosły, bo zaczęły połykać już duże ryby.
Te zbyt wielki wracały do wola rodzica.
Dzisiaj rodzice więcej czasu spędzali z dziećmi. Karmione były głównie rybami i potrafiły te większe połknąć.
Offline
Karula
http://pontu.eenet.ee/player/must-toonekurg.html
Trójeczka pisklaków z Estonii rośnie, zaczynają już stawać na nóżkach.
Dzisiaj po wieczornej zmianie Karl II nakarmił maluszki.
Przyniósł mech do gniazda.
Wyleciał po wodę i polał nią pisklęta.
Znowu odfrunął i przed zapadnięciem nocy nie powrócił.
Pisklęta są same bez opieki chyba, że rodzice nocują w pobliżu Pierwszy raz tutaj coś takiego ma miejsce.
Offline
Karula
http://pontu.eenet.ee/player/must-toonekurg.html
W Estonii panują upały, które męczą nie tylko ludzi, ale i zwierzęta. Na szczęście w tym gnieździe jest bardzo inteligentny samiec, który doskonale wie jak się w danej sytuacji zachować. Od samego rana nie tylko nakarmił pisklaki, ale i przynosił do gniazda wszystko co mokre. Była to: mokra trawa z mokrą ziemią, zielony mech, mokre gałęzie. Do tego kilka razy przylatywał ze sporą ilością wody, którą polewał dzieci i gniazdo. Naliczyłam cztery karmienia przez Karla II.
Rano samiec miał problem z wylądowaniem na gnieździe.
Kati karmiła dzisiaj tylko raz. Były to dwa zrzuty pokarmu.
Samiec tutaj jest głową rodziny, on zajmuje się wszystkim. Także czynności pielęgnacyjne należą do niego. Jest wspaniałym ojcem.
Starszak już pewnie staje na nóżkach i robi pierwsze kroczki. Skrzydełka także idą w ruch.
Dzisiaj w nocy pisklęta znowu same na gnieździe. Rodzic pewnie jest w pobliżu.
Offline
Karula
http://pontu.eenet.ee/player/must-toonekurg.html
Dzisiaj bociany podzieliły się po równo obowiązkami. Kati przebywała trzy razy na gnieździe, dwa razy karmiła i raz poiła malce. Karl II dawał jeść trzy razy. Nie było jednak wieczornego karmienia. Ostatnim bocianem przed wieczorem była Kati.
Offline
Karula
http://pontu.eenet.ee/player/must-toonekurg.html
Dzisiaj były cztery karmienia i dwa pojenia. Oba bociany przynosiły pokarm dwa razy. Samiec dwukrotnie przylatywał, aby polać wodą dzieci i gniazdo. Te pisklaki są przeszło dwa tygodnie młodsze od dwójki
z Gemenc. Bardzo ładnie się rozwijają.
Offline
Karula
http://pontu.eenet.ee/player/must-toonekurg.html
9 czerwca Karl II i Kati urządzili dzieciom bociani dzień dziecka. Było wiele karmień, pojenia, samiec przynosił mokre rośliny dla ochłody. Przed wieczorem tata postanowił zadbać o czystość każdego z malców. Bocian robił to długo i dokładnie. Jakże szczęśliwe były pisklaki, bo został z nimi na noc.
Gdy zmieniał Kati na gnieździe, co dawno się już nie zdarzało, dziwnie wylądował
Kati zdziwiona uciekła a samczyk kwilił zrozpaczony.
Wczoraj jeszcze o świcie Karl II przebywał z dziećmi.
Dzień należał także do udanych. Oba bociany karmiły a mokre zielone rośliny pojawiały się na gnieździe.
Trójeczka piskląt przez systematyczne karmienie rozwija się bardzo dobrze.
Offline